Metody Montessori to doskonałe rozwiązanie dla rodziców, nauczycieli, czy opiekunów. To praktyczna do wykorzystania wiedza i umiejętności znakomitej włoszki w nauce i opiece nad dziećmi. Opierają się na prostych sposobach, które realnie zmieniają codzienność młodego człowieka i jego opiekuna. Rozwijają samodzielność, budują zdolność badawczą i pobudzają ciekawość życia.
Dzieci uczą się w swoim tempie
Zgodnie z poznanym już systemem Montessori, żywiołowa aktywność jest dla każdego dziecka sposobem do przyswojenia wiedzy i umiejętności. Co jest jednoznaczne z przyzwoleniem na jego indywidualność, czy brakiem wymuszeń wymaganego zachowania. Oznacza to natomiast, że dorośli powinni wspierać i zachęcać do działania. Mały człowiek rośnie i dojrzewa bardzo szybko, o czym często wszyscy zapominają. Rozwój, który prowadzi do samodzielności, rozpoczyna się już na wczesnym etapie, poprzez codzienne czynności. Nie jest dobrym zamysłem wyręczanie malucha nawet w prostych czynnościach. Samo powinno zdobywać zasoby wiedzy i doświadczeń. Jednak by dziecko prawidłowo osiągnęło pewien poziom reakcji, trzeba wielu forsownych wysiłków, a nawet błędnych działań. Konsekwencją tego mogą być bolesne przeżycia i niepowodzenia. Takie doświadczenia jednak prowadzą ku samodzielności, do której każde dziecko kroczy we własnym tempie. Wiele dzieci uczy się samodzielności wcześnie i szybko, poprzez naśladowanie rodziców, czy rodzeństwo. Całe mnóstwo natomiast potrzebuje trochę więcej czasu, by nabrać doświadczeń, a rozwój nastąpił prawidłowo.
Pozwól dziecku na samodzielność- rola rodzica
Metody Marii Montessori rzucają olbrzymi akcent na swobodny rozwój dzieci. Szkolna ławka staje się pewnym odnośnikiem szkoły jako całokształtu metod, które tłumią aktywność od wczesnych lat życia. Wychowanie dziecka według Marii to zadanie dla rodzica i nauczyciela polegające na akceptacji i wzmacnianiu własnych możliwości, czy kreatywności dziecka. Stosując system, który pozwala dziecku decydować o sobie i dokonywać wyboru usprawnia jego funkcje poznawcze i znacznie rozwija samodzielność. Choćby przykład nauki samodzielnego ubierania. Każdy rodzic chciałby, by dziecko umiało samo się ubrać, gdy się spieszymy do wyjścia, a maluch długo zakłada jedną skarpetę. Mimo wszystko zakłada, ma on moc sprawczą, na co powinniśmy pozwolić wykazując się cierpliwością w tak codziennych czynnościach. Takim podejściem poprawiamy relacje między dzieckiem, a rodzicem, podkreślając rolę dorosłego jako przewodnika, który akceptuje granice zmagań dziecka.
Bez samodzielności nie ma nic
Jak poradzić sobie w każdej sytuacji bez wsparcia bliskich to umiejętność, którą jako młodzi ludzie powinniśmy zdobyć w okresie dorastania. Wyręczanie, robienie wszystkiego za dzieci może sprawić, że człowiek na kolejnych etapach własnego życia nie będzie wykazywał takich umiejętności. Może stać się to przyczyną wielu frustracji i problemów. Natomiast ucząc samodzielności, budujemy w każdym poczucie własnej wartości. Co może pomóc w nauce samowystarczalności? Głównie jest to akceptacja, tego co robi dziecko.