Wraz z pojawieniem się wirusa w Polsce, zamknięto wszystkie lokale gastronomiczne, galerie handlowe a także placówki szkolne i przedszkola. Okazało się to być ogromnym problemem dla społeczeństwa, a zwłaszcza dla rodziców małych dzieci. Szkoła zapewniała opiekę nad swoimi wychowankami oraz organizowała im czas przeznaczany na zabawę i naukę, a dom był dla nich miejscem odpoczynku. Dlatego też dzieciom trudno było się przyzwyczaić do zmian, które nadeszły. Ciężko jest zachęcić dziecko do odrabiania lekcji w domu, a jeszcze trudniej jest przekonać je by sam zaczął się uczyć. Rodzice też rzadko mają czas by przypilnować malucha by się skupił na nauce. Nauczanie zdalne ma swoje plusy i minusy dla dzieci, jak i dla rodziców. Z jednej strony mogą sobie sami organizować czas, robić przerwy w dowolnym czasie oraz nie siedzieć do późnych godzin nad lekcjami, jednak nie każdy malec potrafi się sam zmotywować do nauki. Potrzebny jest w tym przypadku nauczyciel, który indywidualnie wytłumaczy zadanie i pomoże je prawidłowo wykonać. Zadanie te jest niezbyt dobrze wykonalne przez lekcje na kamerce, gdyż uwagę dziecka może rozproszyć wszystko dookoła a zwracanie uwagi każdemu po kolei zajmie więcej czasu niż przeprowadzenie lekcji.

 

Zainteresowanie jest pierwszym kluczem do sukcesu

Trudno jest zainteresować malucha czymkolwiek związanym ze szkołą, dlatego też należałoby zamienić naukę na zabawę. Dzieci nie zdają sobie sprawy, że z każdym dniem poszerzają swoją wiedzę i uczą się czegoś nowego, ale tak właśnie jest. Nie chodzi tu wyłącznie o rzeczy związane z matematyką, ścisłymi naukami czy też ortografią, ale z wiadomościami przydatnymi w życiu codziennym. Gdy malec wyraźnie się zaczyna czymś interesować, ważne jest by pomóc mu rozwijać jego pasję i stwarzać mu warunki by kształtował się w tym kierunku.

 

Metoda Marii Montessori

Według Marii Montessori, włoskiej lekarki, dla dziecka nauka powinna być przyjemnością i zapewniać mu rozwój poczucia jego własnej wartości. Ważne jest by maluch miał dobry kontakt z nauczycielem i tworzył z nim relację opartą na zaufaniu oraz wzajemnym szacunku. Oprócz metody Montessori, znana pedagog przeprowadziła badania, w wyniku których wyróżniła kilka zabawek pomocnych w nauce dziecka. Do takich przedmiotów zalicza się koraliki i wrzeciona przydatne do uczenia się algebry, walce i patyki pomagające w nauce geometrii, różne globusy, foremki i mapy-puzzle ważne w zdobywaniu wiadomości z zakresu geografii. Zaś do nauki języków można używać kart i ruchomych alfabetów. Wszystkie te przedmioty pobudzają zmysły maluchów a zarazem dostarczają im wiedzę poprzez świetną zabawę.

Zarówno rodzicom i malcom zdalne nauczanie może sprawiać problemy, jednak ważne jest by wspierać dziecko i pomagać mu najlepiej jak się da. Liczy się to czego maluch się nauczy i jaką wiadomości zapamięta, a nie jakie oceny pozyskają. Pozyskiwanie informacji o świecie powinno być przyjemnością, a nie udręką, gdyż wtedy nie przynosi ona żadnych rezultatów. Nacisk na dziecko nie pomaga mu, a wręcz przeciwnie – zniechęca do wszystkiego. Wielu rodziców pragnie by szkoły zostały ponownie otwarte we wrześniu, jednak nie wolno się załamywać jeśli do tego nie dojdzie gdyż istnieje dobry sposób na naukę w domu – wystarczy go tylko odkryć.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *