Noworodek jest w niemalże stu procentach zdany na swoich rodziców, natomiast im dziecko starsze, tym bardziej staje się samodzielne. Do pierwszego wyjścia choćby do sklepu za rogiem domu nadal bardzo daleko, jednak już od pierwszych miesięcy życia dziecka powinniśmy wspierać go w nauce samodzielności. W jaki sposób należy robić to mądrze?

 

Nie pomagaj ponad normę

Rodzice mają tendencję do nadmiernej opiekuńczości wobec swojego dziecka. Przejawia się to między innymi chęcią wyręczania go we wszystkim, co tylko mogłoby sprawić maluszkowi problem. Tymczasem nauka samodzielności jest niezbędna, ponieważ wpływa na rozwój zarówno psychiczny, jak i fizyczny dziecka. Dlatego też rodzice powinni pamiętać o tym, aby nie pomagać dziecku w każdej możliwej czynności. Jeśli wyraża on chęć samodzielnego sięgnięcia po grzechotkę, niech próbuje. Jeżeli zaś chciałoby samo stawiać pierwsze kroki, nie prowadźmy go za rękę. Oczywiście w dalszym ciągu odpowiadamy za bezpieczeństwo maluszka, dlatego konieczny jest stały nadzór nad nim, niemniej jednak w granicach, które pozwolą mu na harmonijny rozwój i osiąganie własnych celów.

 

Nie przyspieszaj

Ze strony rodziców może również występować presja usamodzielnienia się dziecka. Dzieje się tak, szczególnie gdy rodzice chcą, aby ich dziecko rozwijało się „książkowo” lub też mogło wyręczyć ich w wykonywaniu niektórych czynności. Nie zawsze rodzice mają złe intencje – czasami wynikają one z troski o dziecko, jednak pamiętajmy, że nie tędy droga. Dziecko samo pokaże nam swoją gotowość do samodzielności. Roczne dziecko nie chce jeść samodzielnie? A może trzylatek lubi, gdy podczas zasypiania mama jest obok? Każde dziecko jest inne i jego nauki samodzielności nie należy zbytnio przyśpieszać. Może to bowiem zrazić malucha do wykonywania niektórych czynności we własnym zakresie. U małych dzieci brak samodzielności nie wynika z lenistwa, a z braku pewnych umiejętności czy gotowości. Każde dziecko rozwija się we własnym tempie i rodzic, także w kontekście usamodzielniania się, powinien to uszanować.

 

Wspomagaj i reaguj

Na co dzień warto pokazywać dziecku nowe czynności i zachęcać do ich samodzielnego wykonania. Oczywiście nie należy oczekiwać, że nasza pociecha z chęcią wykona wszystkie zadania od razu – czasami nauka nowych rzeczy wymaga nawet bardzo długiego czasu. Proponuj dziecku samodzielne rozwiązania, zamiast ich wymagać. Lepiej powiedzieć „A może teraz Ty spróbujesz to zrobić” zamiast „Powtórz!”. Zachęcanie jest bowiem o wiele lepiej odbierane przez dzieci niż rozkazy. Warto jednak być czujnym i reagować w sytuacjach, w których dziecko nie wykazuje chęci wykonywania żadnych czynności samodzielnie bądź też brak ich samodzielnego wykonania może wynikać z różnego rodzaju zaburzeń, na przykład problemów z integracją sensoryczną. Jeżeli cokolwiek nas zaniepokoi, dobrze jest zgłosić się do pediatry, psychologa bądź pedagoga, który sprawdzi, czy nasze obawy są uzasadnione i w razie konieczności zleci dalsze postępowanie, aby wspomóc rozwój dziecka.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *